piątek, 30 maja 2014

Tani urlop? Tak przy okazji :-)

flickr.com
Po wielkich przygotowaniach wreszcie mam chwilę, żeby napisać coś mądrego :-) Bardzo dziękuję za Wasze emaile - to naprawdę motywujące, że znalazła się taka grupa, która z niecierpliwością czeka na nowe wpisy! Dziś postanowiłam się z Wami podzielić przepisem na nieco tańsze podróżowanie niejako "przy okazji". Jest to bardzo korzystne dla naszego portfela i może być wspaniałym sposobem na oszczędzanie kilku lub kilkudziesięciu złotych. W naszym wypadku będzie to kwota dość znaczna :-)

wtorek, 13 maja 2014

Ile trzeba zarabiać, żeby zacząć oszczędzać?

Kilka razy w innych wpisach była już poruszana kwestia tego, kiedy można (a nawet trzeba!) zacząć oszczędzać. Ale inspiracją do napisanie tego tekstu była interesująca dyskusja w pracy. Interesująca, ale też bardzo niepokojąca. Otóż okazało się, że wśród moich współpracowników (nie wszystkich oczywiście) pokutuje przekonanie, że nie warto odkładać małych kwot bo to nic nie daje. Więcej nawet! - Nie warto lokować małych kwot, bo zyski są śmieszne! Czy oby na pewno? Jeśli czytaliście inne wpisy to już wiecie, że mam trochę inne zdanie na ten temat :-) Czyli tak naprawdę dzisiejszy wpis będzie o tym, ile trzeba mieć pieniędzy, żeby zacząć oszczędzać :-)

wtorek, 6 maja 2014

Tanie sposoby na wynajęcie mieszkania

Jak już nie raz pisałam, za rok lub dwa planujemy zakup mieszkania. Do tego czasu będziemy wynajmować nasze małe gniazdko :-) Jest to jak najbardziej dobra dla nas opcja, bo cena preferencyjna wynajmu to 50% tego co musielibyśmy zapłacić na wolnym rynku (nawet po ostatniej podwyżce czynszu!). Te pozostałe 50% możemy odkładać na nasze własne mieszkanie. Wiem, że nie tylko my mamy takie podejście do wynajmowania. Istnieje całkiem sporo możliwości na wynajem preferencyjny i korzystne ceny. Dzisiaj mam dla Was przegląd 5 najczęstszych sposobów na obniżenie kosztów wynajmowania. Znacie jeszcze jakieś?

niedziela, 4 maja 2014

Jak zrobić wesele dla 80 osób za 2000 zł? Historia Kasi i Marcina

flickr.com
Dzisiaj jest mi niezmiernie miło zaprezentować na blogu pierwszą historię Czytelników :-) Kasia i Marcin (a właściwie to Kasia, która zajmuje się domowymi finansami) napisali do mnie maila ze swoją ślubno - weselną historią. Za swoje wesele, na którym bawiło się 80 osób zapłacili niecałe 2000 zł. Ślub odbył się w hotelu i nie różnił się zbytnio od standardowych wesel. Jak udało im się tego dokonać? I co ważniejsze, czy można to powtórzyć? Zapraszam na kolejny wpis z serii oszczędności na weselu :-)